panowie to usłyszeli ale tylko Przemek odważył się zabrać głos.
- Wikuś ale ty świetnie się zawsze dajesz rady sama, a po za tym ….
- Po za tym comój drogi?
- Przysłowie brzmi gdzie kucharek 6 tam nie ma co jeść, i …
- I co? Powiedziała już lekko wkurzona Wiki.
- I wiadomo już od dawna że kobiety lepiej gotują i są bardziej … zorganizowane
-Nie no ja go chyba zaraz zabije
- Kogo chcesz zabić?
- Siebie wiesz
- Szkoda by było
- Przemek ciebie zaraz zabiję jeśli zaraz swojego ślicznego tyłeczka nie ruszysz z tej kanapy i nie pomożesz nam
- Ojj skąd taka ostra jesteś
- Przemek rusz się - Powiedziała to przez żeby doktor Consalida. Tata Wiki wstał i powiedział:
- Ja pomogę
- Nie tato niech tata siada i odpoczywa, a ty rusz się z tej kanapy zanim twój szanowany tyłek lekarski, a właściwie tyłek chirurga się do niej przylepi-Piotr słysząc to uśmiechnął się
- Widzisz Przemek śliczny tyłeczek masz
- A ty szanowny doktorze Gawryło zamiast się smiać możesz pomóc młodszemu kolegowi po fachu
Oboje popatrzyli na siebie, a ruda dodała:
- Już ani jednego słowa od was nie słyszę
Po czym Przemek i Piotr wstali udali się do dziewczyn.
- W czym mamy pomóc?
- Proszę oto są nakrycia i sztuczce proszę nakryć stół … acha proszę ich nie potłuc po drodze ok.
- Ok. Odpowiedział Piotr.
- Wiki gdzie jest karp? Zapytała się Hana.
- Karp, a właściwie Pan karp moja droga jest na obrazie od Blanki z koroną
- Co?
- No mam zdolną córkę
- Mamo mam nowy obraz Pan Karp ma tron berło i koronę
- No sama słyszysz
- Czyli mam rozumieć że karpia nie będzie na stole
- Na cale szczęście będzie, Piotr gdzie jest twój karp co przygotowałeś?
- W lodówce drugi regał jest i w galarecie i w panierce
- Dzięki Odpowiedziała Hana.
- Mamo, a gdzie nasz karp? - Zapytała Wiki
- Nasz karp odzyskał wolność
- Słucham?
- No ćóreczko nie mielismy serca go zabić
- Oszaleje z wami, albo co gorsza osiwieje
- Siwa Wiki, nie no to nie był by za przyjemny widok - skomentował Przemek
- Przemek zamnknij się
Kolacja była juz przygotowana, wszyscy juz siedzieli czekali tylko na Wiki, która kroiła ciasto. Kiedy tylko do nich dołączyła, kolacja rozpoczełą sie...
Hejka
PO kolejnej sporej nieobecnosci kolejen opowiadanie;) Kiedy pojawi się nex myslimy, że już nie dlugo bo jest pomysł. Jedyne czego brakuje nam to czasu. To moje ostatnie 2 weeknedy i już za 2 tyg zaczynam zjazdy na uczelni więc czasu będzie jeszcze mniej, ale przed tym postaramy się coś napisać :)
czekam na next
OdpowiedzUsuńsuper czekam na c. d mam nadzieję że szybko nastąpi
OdpowiedzUsuńspoko, tylko dużo błędów
OdpowiedzUsuńkiedy next? bo nie moge sie doczekać
OdpowiedzUsuńDawno przeczytana tylko nie zostawiłam komentarzu, ciekawie jak przebiegnie Wigilia, czekam na kolejną część :)
OdpowiedzUsuńŚwietna część, mam nadzieję że wigilia przebiegnie im w bardzo miłej atmosferze :) Czekam na next :)
OdpowiedzUsuńMiało coś się pojawić a ja wchodzę i nic.
OdpowiedzUsuńrozdział super zapraszam do mnie adamiwiki.blogspot.com
OdpowiedzUsuńKtoś chyba o nas zapomniał??? :(
OdpowiedzUsuń