Blog roku 2012

hej miałybyśmy z Mili taką prośbę, bierzemy udział w konkursie na blog roku;) Jak byście mogli głosować, oto link http://blogroku.pl/2012/kategorie/podobno-wszystko-po-col-jest-,4dr,blog.html

Z góry dziękujemy ;*
Mili i Ina

poniedziałek, 11 marca 2013

Zwykły sen czy przeczucie


Po chwili, gdy cala trójka rozmawiała drzwi zaczęły się otwierać oni popatrzyli i po chwili zobaczyli wchodzącą Wiki oraz pewnego mężczyznę, gdy Hana zobaczyła go wydał się jej bardzo znajomy. Po wyjściu ich do mieszkania.
- Cześć wam mamy gościa. To jest …. – Wiki nie dokończyła zdania ponieważ przerwała jej Hana
- Tata? – powiedziała nie pewnie
- To wy się znacie? – Zapytała się Wiki
- Tak to jest mój, a właściwie nasz tata – powiedziała Hana
- Właśnie chciałam przedstawić To jest Tadeusz ojciec Przemka no twój Hana zapomniałam o tym z tego wszystkiego
- Nic nie szkodzi. Hana, ale ty jesteś tak piękna miłośćCi służy
- To ja wam nie będę przeszkadzać idę się położyć. Przepraszam - Wiki udała się do sypialni.
- Dziękuje, ale teraz pozwól ze przedstawię
- Nie musisz to pewnie twój mąż James i córka tylko nie wiem jak ma na imię wasze szczęście – powiedział Tadeusz
Tymczasem Wiki siedziała na górze w pokoju Przemka, i oglądała zdjęcia na laptopie. Były tam zdjęcia z imprezy u Agaty, pare zdjęci zrobionych w domu, przed szpitalem no i zdjęcia z ostatnich dni. Jej największą uwagę przykuło zdjęcie, to, które Blanka zrobiła jak spali. No i to z imprezy u Agaty, chociaż sama impreza nie skończyła się za dobrze. Ale początek był udany, a szczególnie to jak tańczyła z Przemkiem, no i na drugi dzień ta strzelnica…, Dlaczego wtedy nie pozwoliła się pocałować? Dlaczego się bała? Gdyby wtedy pozwoliła się pocałować, może teraz byli by szczęśliwą rodzina w trojkę; ona, on i Blanka. Oboje mają ze sobą bardzo dobry kontakt, widać, że mała go lubi. Myślała tak cały czas  sama nie wie kiedy zasnęła
W tym czasie w Hana, Piotr i ojciec Hany i Przemka udali się do salonu
- Tato musze tobie coś powiedzieć …. – Powiedziała Hana, ale nie dokończyła zdania, ponieważ przerwał je ojciec
- Hana nie wiedziałem, że twój mąż jest taki przystojny
- Tato ja … - znowu nie dokończyła zdania
- Wiem córko nie wypad tak mówić, ale mam racje i widać … - tym razem Tadeusz nie dokończył zdania, ponieważ przerwała mu Hana
– Tato pozwolisz, że dokończę zdanie
- Tak
- Wiec zacznę od Blanki on nie jest moją córką …. – Hana nie dokończyła zdania, ponieważ przerwał jej Tadeusz
- Nie to w takim razie ona jest tylko córką twojego męża. Na pewno ją kochasz, co?
- Jezu tato nie przerywaj mi dobrze. Blanka nie jest naszą córką tylko córką Wiktorii
- Kogo … matko Przemek nic mi nie mówił - Hana zaskoczona również Piotr był zaskoczony tymi słowami i jako pierwszy zabrał głos
- Jak to nic nie mówił?
- Tato, o czym miał powiedzieć?
- No o tym, że jest ojcem Blanki i ja zostałem dziadkiem. Długo to utrzymywał w tajemnicy
- Tato czy ty umiesz posłuchać mnie do końca
- Tak
- To posłuchaj dobrze
- Blanka jest córką Wiki a Przemek jest je przyjacielem. Blanka mu ufa, a on ja wspiera i pomaga
- To szlachetne z jego strony, ale mała chyba traktuje go …
.- Tak traktuje go jak ojca a ja się nie dziwię temu. A wracając do nas ….
- Właśnie jesteś jakaś blada może w ciąży jesteś
- Nie no następny – powiedziała po cichutku Hana
- Coś mówiłaś Hana? – Zapytał się Piotr, ale myśl o ciąży jej ni dawała mu spokoju
- Tak mówiłam tato nie przerywał, bo jedno nieporozumienie już wyjaśniła czas na drugie
- Drugie? – Zapytał zaskoczony Tadeusz
- Tak to jest Piotr nie James
- Piotr acha, czyli rozwiodłaś się z Jamesem i jesteś teraz z Piotrem
- Nie no
- Hana pozwól mi to wyjaśnić – powiedział Piotr dodając
– Hana nie jest moją żona ja jestem tylko jej przyjacielem a James jest w sanatorium
- Czyli nie jesteś małżeństwem
- Nie! – Odpowiedziała Hana
- Acha przepraszam ze pomyliłem Pana z nim ale wyglądaliście na zakochanych a po za tym widziałem ja patrzył się Pan na moją córkę -  Hana po tych słowach popatrzyła na Piotra on na nią zaskoczeni byli i nic już nie mówili.
Po chwili przyszła Blanka z herbatami i położyła je na stole
- To może ja pójdę na gorę – Powiedziała i chciała iść
- No, co ty jak chcesz to zostań – Powiedziała Hana
- No dobrze – Powiedziała i usiadła
- Hana a powiedz mi coś więcej o stanie Przemka – zaczął Tadeusz
- Tato, to nie jest najlepszy moment
- No tak przepraszam – Nagle usłyszeli jak drzwi się otwierają i po chwili w salonie byli
Marek z Radkiem

Hejka 
Kiedy next:?;) Nie długo 

3 komentarze:

  1. Podoba mi ta część, jest weselsza niż wcześniejsze, bardzo fajnego ojca ma Przemek. Zaciekawił mnie tytuł tej części, podejrzewam, że dotyczy Wiki lub Przemka. Czekam na kolejne części. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi też się podoba szkoda że taka krótka. CZekam na następne. Ulicjada

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam takie same podejrzenie jak Asia. Czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń