Blog roku 2012

hej miałybyśmy z Mili taką prośbę, bierzemy udział w konkursie na blog roku;) Jak byście mogli głosować, oto link http://blogroku.pl/2012/kategorie/podobno-wszystko-po-col-jest-,4dr,blog.html

Z góry dziękujemy ;*
Mili i Ina

wtorek, 15 stycznia 2013

Idiotyczne nieporozumienie cz.4


Dlatego koło godziny 18 do hotelu rezydentów zapukała Hana, oczywiście Blanka otworzyła drzwi
- Cześć
- Hej mogę wejść?
- Tak – Odparła zdziwiona Blanka, Zdarzyła tylko zamknąć drzwi, a znowu ktoś zapukał
Blanka słysząc pukanie
- Przepraszam na chwilę - Po czym udała się do drzwi.
Po otwarciu zobaczyła Piotra
- Cześć mogę wejść na chwilę? – Zapytał się Piotr
- Jasne cześć – przywitała się Blanka
Piotr wszedł do mieszkania rezydentów po wejściu do salonu zobaczył Hane
- A ty tutaj? – Zapytał się zdzwoniony Piotr
- To samo mogłam ciebie zapytać – odpowiedziała Hana
- O super można wiedzieć, kogo chcecie widzieć Piotrze? - Zapytała się Blanka
- Ja mam czas niech Hana mówi – powiedział Piotr
 - Ty pewnie przyszłaś do Przemka? – Powiedziała pewnie Blanka – Ale go nie ma w szpitalu jeszcze
- Tak, ale ja właściwie do Wiki
- Wiki? A ty pewnie do Przemka?
- Tak
- A właśnie Blanka gratuluje mam nadzieje, że mój braciszek poradzi sobie w nowej roli
Blanka już wiedziała, o co chodzi, ta wiadomość rozniosła się bardzo szybko, aż za szybko Blanka nie spodziewała się tego za nic
- Mam nadzieje, wiecie, co ja muszę wyjść. Przepraszam rozgoście się – Powiedziała, po czym w ekspresowym tępię wyszła dobrze wiedziała, że może przypadkiem wyjść z tego jeszcze gorsza plotka niż teraz a w tedy to już ją Wiki i Przemek chyba zamordują.
Piotr i Hana nic nie mówili tylko patrzyli na siebie zaskoczeni swoimi widokami nawzajem w końcu jako pierwsza odezwała się Hana.
- Wiec ty tę imprezę robisz dzisiaj?
- Tak. A ty? – Zapytał się Piotr
- Również. To gdzie zabierasz Przemka? Można wiedzieć – zapytała się Hana
- Ja? – Odpowiedział zaskoczony Piotr
- No ty, bo ja robię imprezę tutaj – powiedziała Hana
- O nie to raczej wykluczone moja droga – powiedziała Piotr
- A to, dlaczego? – Zapytała się Hana
- Moja droga Pani doktor ty i twoi goście musicie zmienić lokal – powiedział Piotr
- Ja? Jak sobie to wyobrażasz? – Zapytał się Piotr lekko już zdenerwowany
- Ale co wyobrażam? O co tobie chodzi? – Zapytała się Hana
- Jak to, o co o miejsce – powiedział już głośniej Piotr
- Co miejsce odpowiednie dla nas dziewczyn – powiedziała Hana
- Hana drażnisz się ze mną? – Zapytał się Piotr
Hana się uśmiechnęła
- Piotr nie wygłupiaj się – powiedziała Hana
- Hanna nie drażni mnie już – powiedział Piotr
- Przecież wiesz, że lubię ciebie drażnić – powiedziała to Hana z uśmiechem na twarzy
- Wiem, ale ty i twoje koleżanki musicie opuścić ten lokal – powiedział stanowczo Piotr
- Wiesz, co nie podoba mi się ten ton w stosunku do mnie, zmień go – powiedziała Hana
W tym czasie rozległo się pukanie, ale żaden z nich nie podszedł do nich gdyż byli zajęci kłótnią, w końcu zaproszeni goście postanowili wejść oczywiście jako pierwszy wszedł Sambor a za nim pozostali uczestniczy wieczoru.
- Hm jakaś kłótnia? – Powiedział Sambor
- Oj chyba na ostro idzie – powiedział Witek
Goście weszli do salonu i patrzyli jak Hana i Piotr kłócą się.
- Tyś zwariowałaś czy co? – Odpowiedział już mocno wkurzony Piotr
- Z czym zwariowałam może łaskawie mi to wyjaśnisz, a nie będziesz się darł na mnie – odpowiedziała Hana
- Ja się drę na  ciebie? – Powiedział Piotr
- Nie ja na siebie wiesz, o co Ci chodzi? – Zapytała się Hana
- Wiesz, co wariatka jesteś i tyle – powiedział Piotr
- Dzięki będziesz mnie obrażał, ale wyjaśnić nie umiesz mi – powiedziała Hana
- Dalej nie wiesz? Nie myślisz – powiedział Piotr
- Nie, bo nie powiedziałeś tylko abym opuściła z moim gośćmi ten lokal, a po za tym umiem lepiej myśleć niż ty – powiedziała Hana
- Ja nie umiem myśleć? Co mam myśleć o Tobie w tej chwili – powiedziała Piotr
- Wyjaśnisz mi te twoje zachowanie teraz? Czy dalej się będziesz drzeć po mnie? Zapytała się Hana
- A co mam tobie wyjaśniać i powiedzieć jak moja impreza się tu ma odbyć – powiedział Piotr
- Co? Ty chyba żartujesz? – powiedziała Hana
- Nie i dobrze o tym wiesz – powiedział Piotr
W tym samym momencie Sambor zabrał głos
- Fajna impreza się zapowiada
- Hana i Piotr ja w życiu nie widziałam ich takich - Nina pokręciła twierdząco głową
- Ani ja – odpowiedział Marek
W tym czasie ciąg dalszy kłótni.
- Jak wiem każdy z nas miał zorganizować wieczór dla pary naszej – powiedziała Hana
- Tak, ale nie papugować drugiej osoby – odpowiedział Piotr
- A ja ciebie papugowałam dzięki wielkie
- Nie ja ciebie – odpowiedział Piotr
- A kto tutaj przyszedł jako pierwszy. Ja wiec ty mnie
- Gratuluje – odpowiedział Piotr
Chciał jeszcze coś powiedzieć, ale przerwał im Sambor.
- Hej już dosyć kłótni
- O widzisz goście przyszli, a ty mi imprezę zablokowałaś – odpowiedział Piotr
Hana chciała coś jeszcze powiedzieć, ale wtrąciła się Lena.
- Ej ani jednego słowa więcej z każdej sytuacji jest wyjście
- Dokładnie może dojdziecie do porozumienia? – Powiedział i zapytał Marek
- Kto jest za porozumieniem? Ręka do góry – zapytał się Michał
Wszyscy podnieśli  ręce.
- No widzicie wszyscy chcą waszego porozumienia wiec dalej bez kłótni proszę się grzecznie dogadać – powiedział Sambor po chwili dodając – zachowują się jak małe dzieci
- To, co robimy? – Zapytał się Piotr już spokojniejszy
- Nie wiem ja do lokalu nie mogę iść, bo … - powiedziała Hana nie dokańczając zdania, ponieważ przerwał jej Piotr
- Wszystkie są zajęte
- Tak wiec, co robimy, masz, jaki pomysł? – Zapytała się Hana
- Ja nie mogę przełożyć imprezy jak widzisz moi goście już tutaj są
- Moi również – Odpowiedziała Hana
Hana i Piotr poparzyli na gości oraz na siebie nawzajem, po czym Hana powiedziała
- Może połączymy imprezy?
- Co? – Zapytał się Piotr
- No tak twoi goście już tutaj są moi również wiec, czemu nie – powiedziała Hana
- Jak ty sobie to wyobrażasz wieczór kawalerki jak sama nazwa wskazuje jest tylko dla panów – powiedział Piotr
- A panieński dla pań, ale przecież oboje wiemy, że Wiki i Przemek mieszkają tu razem wiec może połączymy imprezy i zamiast tych wieczór damy – powiedziała Hana
- Jeden wspólny wieczór – powiedział Piotr
- Tak – powiedziała Hana
- No nie wiem uważam, że to głupi pomysł? – Powiedział Piotr
- Mamy inne wyjście? Nic innego mi do głowy teraz nie przychodzi? A tobie?– Powiedziała Hana
- No nie, ale gościom się to może nie spodobać – powiedział Piotr
- Zapytajmy się ich – powiedziała Hana
Sambor, Marek i Witek odpowiedzieli niemal równocześnie:
- My nie widzimy problemu jedynie, że dziewczyny mają coś przeciw?
Nina, Agata, Lena po cichym przedyskutowaniu sprawy odpowiedziały, a właściwie Lena zabrała głos w imieniu swoim i pozostałych dziewczyn:
- My się zgadzamy. Przynajmniej będziemy mieć na widoku naszych facetów
- Ha ha bardzo zabawne to jest Lena – powiedział Witek
- No, co? – Zapytała się Lena
- Ok, czyli imprezy połączone teraz tylko czekamy na przyszłą młodą parę, która za niedługo przyjdzie – powiedziała Hana
Zgromadzeni goście jak i organizatorzy czekali już tylko na Wiki i Przemka. 

Hejka 
I jak?? Kolejny nie wiem kiedy;p ale wcześniej damy coś innego;) A co dowiecie się nie długo ;))

3 komentarze:

  1. Przeczuwałam,że oboje będą chcieli zorganizować imprezy w hotelu i wyjdzie z tego zamieszanie. Jestem ciekawa co na to główni zainteresowani, czekam na ciąg dalszy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z niecierpliwoscia czekam na następne opowiadanie bo to jest fajne tylko szkoda, że bez WI. Pozdrawiam fanka twoich opowiadan, wip, ndinz

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie! To Blanka namieszała:D Ciekawa jestem reakcji WiP :D

    Martyna

    OdpowiedzUsuń