Blog roku 2012

hej miałybyśmy z Mili taką prośbę, bierzemy udział w konkursie na blog roku;) Jak byście mogli głosować, oto link http://blogroku.pl/2012/kategorie/podobno-wszystko-po-col-jest-,4dr,blog.html

Z góry dziękujemy ;*
Mili i Ina

czwartek, 3 stycznia 2013

Idiotyczne nieporozumienie cz. 1


Następnego dnia rano Przemek wstał bardzo wcześnie, wykonał wszystkie poranne czynności. Po czym zszedł na dół chciał przygotować śniadanie dla przyjaciółki. Ku jego zaskoczeniu była już tam Blanka, która kończyła ustawiać rzeczy na stole.
- A ty, co tu robisz? – Zapytał zdziwiony
- Śniadanie, pomyślałam, że po wczorajszym dniu będziecie zmęczeni
- zaskoczyłaś mnie, to ja może obudzę Twoją mamę
-Przemek poczekaj
- Tak?
- Co się wczoraj stało?
- No nie wiem jak Ci to powiedzieć
- Prosto z mostu nie jestem już dzieckiem
- Ten wariat, o mało jej nie z…zgwałcił – Powiedział po chwili
- Co, ale jak to, ale... – Obawiała się Blanka, ale Przemek jej przerwał
- Nie, nie udało mi się zdarzyć
- Uff… Nie wiem, co by się stało jak by…Dziękuje – powiedziała i pocałowała Zapałe w policzek, lecz było widać po nie, że ta wiadomość nie była łatwa.
- Ej mała nie masz mi, za co dziękować, dobrze wiesz, że nie pozwolę, aby ktokolwiek skrzywdził twoją mamę. Pamiętaj o tym dobrze - Uśmiechnął się Przemek
- Pamiętam – Uśmiechnęła się – Pójdziesz obudzić mamę, ja dokończę
- Jasne – Powiedział Przemek i poszedł do pokoju Wiki, aby ją obudzić. Podszedł do łóżka i usiadł obok niej. Odgarnął jej włosy z twarzy
- Wiki, wstawaj. – Po chwili Ruda obudziła się
- Tak? – Powiedziała trochę rozespana
- Blanka zrobiła nam śniadanie
- Blanka? – Zapytała zaskoczona
- Tak, to, co idziesz?
- Tak, tylko się ubiorę i zejdę
- Nie musisz iść jak nie chcesz
- Ale chce – Przemek miał już wyjść, ale Ruda go zatrzymała –Przemek poczekaj
- Tak ?
- Dziękuję, naprawdę gdyby nie Ty to nie wiem  - Powiedziała i pocałowała przyjaciele w policzek.
- Nie ma, za co, oj chyba się przyzwyczaję do tego – Zaśmiał się Przemek
- Tak, a czemu?
- Najpierw Blanka, potem ty
- Ej, ej to moja córka – Zaśmiała się
- Wiem, ale mamusie ma całkiem niezłą
- Oj Zapała Zapała nie podlizuj się
- Ja? No, co ty?, Dobra czekamy na dole.
- Będę, za 10 minut
Przemek poszedł do kuchni i razem z Blanką czekali na Wiki. Po niedługi czasie ruda zeszła na dół i w tróję zjedli śniadanie, po czym Zapała z Consalido poszli do szpitala.

W pokoju lekarskim byli już Nina, Michał oraz Marek. Trójka lekarzy rozmawia o wczorajszym dniu o tym, co się zdarzyło
.- Wyobrażacie sobie, co tam się działo – Powiedział Michał.
- Ale jak to możliwe że na izbie czy w karetce się nie zorientowali że on jest chory – powiedział Marek
.- W głowie się to nie mieści – dodała Nina
 - Ale to nie wszystko jak Wiki była w tym pokoju to Piotr się zorientował że on jest chory i zabrała z recepcji zapasowy klucz i udał się do niego – opowiadał dalej Michał
 - Ok, ale żadnemu nie powiedział, że on jest niebezpieczny? – Zapytała się Nina
- Nie, ale żaden z nas pewnie by się nie zorientował, że aż tak – powiedział, Sambor
 - I co było dalej – zapytała się Marek
W tym momencie do pokoju weszła Agata
.- Część. Ale co było dalej? O czym rozmawiacie – przywitawszy się zapytała Agata
 - Michał właśnie mówi nam jak jeden pacjent napadł na Wiki i Piotra – odpowiedziała Nina   - Żartujesz? Michał, co ona mówi, jaki pacjent? - Zapytała się zaskoczona Agata, a wręcz zszokowana słowami Niny
.- Tak ty ni nie wiesz? – Zapytała się Nina
.- Nie mnie wczoraj w domu ani w szpitalu nie było byłam na szkoleniu. Co się stało?
- Wczoraj przywieźli pacjenta z raną głowy Wiki poszła pobrać mu krew to on ją obezwładnił i zaczął dobierać się do niej na szczęście w porę wszedł Piotr i wynikła z tego szamotanina,
- Na pewno szybko obezwładnił pacjenta i nic ni komo się nie stało – powiedziała spokojnie Agata
- No nie zupełnie – odparł Michała
 - Jak to? Co było dalej? – Zapytała się Agata.
Pacjent zamknął ich w 5 i chyba tam musiało dojść do rękoczynów gdyż krzyki usłyszał Przemek i Blanka
- Żartujesz, jakie krzyki?
- Nie wiem dokładnie mówię to, co wiem
- No i co było dalej – Zapytał się Marek
- Przemek rozwalił drzwi pacjenta zabrała policja
- Czyli miałam racje nic nikomu się nie stało – powiedziała Agata
.- Agata Wiki po tym zdarzeniu nie mogła dojść do siebie dostała tlen i bardzo silne środki uspakajające ten facet próbował ją zgwałcić gdyby nie Piotr i Przemek,to nie wiadomo jak by się to skończyło dla nie, a swoją droga to Piotr również oberwał - powiedział Sambor Agata zaniemówiła
- Jak to oberwał – zapytał się Marek
- Nic nie mówiłeś wcześniej – dodała Nina
- Nie, bo żaden z nas o tym nie wiedział dopiero gdzieś pod wieczór to wyszło na jaw – powiedział Sambor
- Nie rozumiem – powiedziała Agata
.- No tak wieczorem na korytarzu stracił przytomność – powiedział Michał
Pozostali lekarze patrzyli się na niego z niedowierzaniem
.- Co tak patrzycie na mnie. Piotr cały dzień chodził z raną brzucha
- Facet chyba zwariował – powiedział Marek
W tej chwili do pokoju weszli Hanna i Piotr.
 - Cześć wam – powiedziała Hanna
 - Cześć – odpowiedzieli pozostali niemal równocześnie
- A kto zwariował – zapytała się Piotr
 - Ty – odpowiedział Marek
- Ja? Dlaczego tak myślisz? – Zapytał się Piotr
 - Dlaczego wczoraj prawie cały dzień chodziłeś z raną brzucha – powiedział Marek
 - I on jest lekarzem dodatkowo chirurgiem – dodała Agata
- Dzięki Michał – powiedział Piotr
- Ale wiesz oni mają rację – dodała Hanna.
- I ty przeciwko mnie – powiedział Piotr
.- Przecież wiesz, czym się to mogło zakończyć – powiedziała Agata
 - Wiem i trochę chyba przesadziłem – powiedział Piotr
 - Trochę no nie wiem kroplówka i 4 szwy – powiedziała Hanna
 W tym czasie do pokoju dotarli Przemek i ruda.
 - Cześć, kto ma 4 szwy i kroplówkę – zapytała się ciekawością
 - Cześć no właśnie, kto? – Zapytała się Zapała
- Jak to, kto? To wy nie wiecie nic? – Zapytała się Agata
- Ale o czym mamy wiedzieć? – Powiedział Wiki
- Agata oni nie wiedza o tym – dodał Michał
 - Piotr przy wczorajszej akcji dostał nożem – powiedziała Hanna
 - Jak to dostał? – Zapytała się Wiki
- Tak oberwałem, ale to nic takiego – powiedział Piotr
- jak to nic takiego? – Zapytała się Wiki, po czym dodała – może trzeba opatrzyć ranę Wiki zaczęła się denerwować
- Wiki spokojnie nic mi nie jest a jak nie wierzysz to zapytaj się obecnego lekarza – powiedział Piotr
 - Spokojnie Wiki rana nie jest głęboka ma 4 szwy – powiedział Michał-
 A ta kroplówka? – Zapytała się Wiki
- Spokojnie dostał ją wczoraj – powiedział Michała
 - Acha była to zapobiegająca zakażeniu i wzmacniająca – dodał Sambor
Wiki udała się przebrać. A rozmowa toczyła się dalej
.-Mnie ciekawi ile dostanie ten wariat? – Powiedziała Marek
 - Mam nadzieję ze dużo – dodała Agata
- Czyli ile? – Zapytała się Nin
- Nie wiem 30, 40 – powiedziała Agata
- Tylko tyle byś mu dała – powiedział Michał
.- Nie ja bym mu dał dożywocie obciął jaja – powiedział Zapała
- Zgadzam się z braciszkiem. A ty Piotr ile byś mu dał?
- Nie wiem, ale Wiki chyba jeszcze nie doszła do siebie Przemek?
 - Jak widzisz sam wiesz, co tam przeszła
- Wiem
Po chwili do pokoju weszła ponownie Wiki przebrana już patrzyła na Piotra. Podeszła do niego i pocałowała go w policzek
- dziękuję
- No no ty nie żartuj – Powiedział i ja przytulił
- Dziękuję nie wiem jak by się mogło to skończyć … Dla mnie – powiedziała ruda
- Nie musisz mi dziękować. – Powiedział Piotr dodając jeszcze- Michał dzięki za wczoraj
-Nie ma za co tyś by to samo zrobił dla mnie
 Po tych słowach do pokoju weszła pielęgniarka.
 - Panie doktorze ten pacjent z nocki się obudził, Acha Panie Piotrze i Przemku dyrektor was prosi do siebie
- Już idziemy – powiedział Przemek
 -, Więc zaczynamy dzień w szpitalu w Leśnej Górze – powiedział Piotr
 - Dokładnie – odparł Michał, Po czym każdy z lekarzy udał się do swoich obowiązków.

Hejka
Mamy nadzieje, że podoba się;)) kolejny hmm jak będziemy miały czas wstawić, bo oczywiście napisane już jest. Na pytanie czy to zmyślamy czy to prawda, nie odpowiem. Bo chyba każdy wie;) 

2 komentarze:

  1. Interesująca część, czekam na kolejne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Maleńka wskazówka - o ile 'Hanna' to nie jest jakaś nowa, wymyślona przez autorkę bohaterka, to imię postaci, granej przez Kamillę Baar brzmi 'Hana', a nie 'Hanna'. Dziękuję za uwagę.

    OdpowiedzUsuń