Poniedziałek godzinny poranne
rezydenci są już w pracy od ponad godziny. Pokój lekarski. W pokoju znajdują
się Wiki, Przemek, Piotr i Hanna.
- Nic się nie dzieje same nudy - Powiedział
Zapała
- Oj tylko nie kracz Przemek błam
ciebie nic nie mów - Odparła Wiki.
-, Dlaczego ma nic nie mówić? - Zapytała
się Hanna.
-, Dlatego że ja twój kochany braciszek coś chlapnie
takiego to zawsze potem mamy urwanie głowy a tak spokojnie dzień minie
- Co czyżby nasza Pani doktor się
nie wyspała. Ciekawe gdzie spędziłaś noc? - Powiedział i zapytała się Gawryło.
Wiki się uśmiechnęła, po czym odpowiedział
- Na pewni noc nie spędziłam w
twoim łóżku mój Piotrze
- Oj chyba i nie swoim - Ciągnął dalej Piotr.-
Niestety w swoim, ale niewyspana jestem i wolałabym, aby dzisiaj był spokojny
dzień bez komplikacji
- Niewyspana biedna dziewczynka - Powiedział
Zapała i pogłaskał Wiki po głowie
-
Przemek ja ciebie naprawdę kiedyś uduszę
- Hanna lepiej chodźmy i zostawmy
młodych gołąbków - Odparł Piotr.
- Nie lepiej bądźcie tutaj, bo tak będę mieć świadków,
że pani doktor Consalida próbowała mnie zabić - Powiedział Przemek.
- Ale nie tak szczerzę dlaczego nie wyspałaś
się? - Zapytał się Piotr
.- Bo rozmawiałam z Blanką
- Właśnie już wszystko wyjaśniliście
- Zapytała się Hanna
- Tak
Po chwili do pokoju weszła pielęgniarka.
- Panie doktorze zaraz przywiozą zaraz
pacjenta
- Dobrze zaraz idę - Odparł Przemek
- Ale ja mówiłam do Pana Piotra
- Acha.
- Ok. - Powiedział Gawryło
- Oj biedny Przemek będziesz musiała się
zadowolić kartami biedaczek - Mówiąc to Wiki pogłaskała go po głowie.
- Dobra koniec tych żartów Wiki chodź
- Już idę
Lekarze udali się na izbę przyjęć.
- A ty Hanna co teraz będziesz robić?
- Ja idę na górę mam umówioną pacjentkę, a
ty?
- Ja zaległości w kartą pouzupełniam i
zajrzę do tego pijaczka
- Pijaczka?
- Tak ten co spadł z dachu
- Acha ok ja lecę
Hanna i Przemek udali się do swoich
obowiązków.
Wiki z Piotrem właśnie weszli na izbę w
momencie, kiedy przywieźli pacjent.
- Co mamy? – Zapytał od razu Gawryło
- Uraz w tył głowy, na chwile stracił
przytomność w karetce – Odparł sanitariusz
- Dobrze, spokojnie zobaczę Pana ranę –
Powiedziała do pacjenta Wiki. Kiedy Pani doktor chciała zobaczyć ranę pacjent
zrobił się trochę agresywny. Oczywiście Piotr go uspokoił.
+ Tomograf głowy, badania krwi. I proszę
uważać. Po badaniu zawieźć na 5 tam nikogo nie ma – Powiedział piotr.
I razem z Wiki wyszli z sali po
drodze do lekarskiego:
- Jakiś dziwny ten facet jest? -Powiedziała
Wiki.
- Wiesz to w końcu uraz głowy
- No tak, ale dziwny rzucał się na
mnie ale ciebie się chyba bał bo posłuchał ciebie i się uspokoił
- Nie wiem, może się wystraszył
- Może. A jakie badania robimy mu? -
Zapytała się Wiki.
- Zastanawiałem się nad tym myślę o
badaniu krwi
- Dlaczego tomografia by chyba w
zupełności wystarczyła?
- No i tu się nie zgadzam z tobą
- Czemu?
- On miał coś ze źrenicami dziwnie
mu się szybko kurczyły i rozszerzały.
- Tak nie zauważyłam tego
- A zauważyłaś jak ręka mu drgała
- Tak
- I tutaj to mnie zaskoczyło
- Czyli jeszcze badamy krew na
wykrycie czego narkotyków?
- Również, ale innych substancji
psychotropowych
-, Co? Myślisz, że on coś ma z
głową?
- Nie wiem Wiki, jeśli nie zbadamy
tego to się nie do wiemy
- Piotr a nie przesadzasz on ma na
pewno coś z głową po upadku, a nie tak
- Wiki proszę zrób to ok.
- Ok jak przywiozą go do 5 to pójdę
pobrać mu krew
- Czekam na wyniki. Acha wypij kawę
przedtem, bo wyglądasz na zmęczoną
- Zaraz idę po kawę, przynieś tobie
- Nie dzięki
Po tych słowach Piotr udał się do
pokoju lekarzy i zaczął szukać informacji na temat różnych chorób psychicznych
z danymi objawami po Internecie. A ruda do bufetu po kawę.
Hejka
Kolejny mamy nadzieję, że się podoba, kiedy nex?? Nie wiemy
Serdecznie zapraszam na Nową Notkę, która pojawiła się u mnie na blogu ;) // kamilla-baar
OdpowiedzUsuńA mogłabyś dodać mój blog do Polecanych? :)
OdpowiedzUsuńTwój blog jest już u mnie w Polecanych! // kamilla-baar